Przekraczając Próg Wyzwolenia

Dr. Yutang Lin

English Version
Hard copy of this Polish version is now available for free distribution. Please write to Magura Maciej Goralski at: magura13@wp.pl or c\o MAiP, ul. Solec 24, 00-430 Warsawa, Poland.

Warszawa, przesilenie letnie, rok żelaznego smoka (2000)

Dar od uczniów Dr Lin'a

The giving of Fearlessness

The Giving of Fearlessness

Podziękowania
Inspirującym snom, które zachęciły mnie do napisania tej książki. Ofiarowuj?moj?wdzięczność przewodnictwu i błogosławieństwu, które otrzymałem poprzez sny w czasie pisania tego dzieła.
Dzięki Ann Klein za korekt?językow?tej pracy.
Dzięki dla Macieja Góralskiego za uznanie wartości tej pracy i przełożenie jej na język polski, aby Dharma rozkwitła.
Dzięki dla koleżanek z Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie za pełn?serca pomoc.


Sekretariat Stanu z polecenia Jego Świątobliwości Papieża Jana Pawła II potwierdza otrzymanie książek przesłanych mu przez Dr Yutang Lin. Sekretariat Stanu ma równie?zaszczyt wyrazi?uznanie Jego Świątobliwości dla czcigodnych intencji które leżą u podstawy tej prezentacji.
Monsignor C. Sepe
Assessor

Vatican letter


29.09.2000, Warszawa

Dalaj Lama
Słowo wstępne do wydania polskiego

Każda religia i kultura ma swoje cechy charakterystyczne. My buddyści, na przykład, uważamy że wewnętrzna siła, delikatność, miłość, współczucie, mądrość i stabilny umys?to największe skarby jakie może zdoby?człowiek w ciągu swojego życia. Jakkolwiek, czuj?że mam równie?wiele do nauczenia si?od naszych braci i sióstr chrześcijan. Jesteśmy świadomi, że modlitwa i medytacja s?źródłem wewnętrznego pokoju dla wszystkich, lecz nasi chrześcijańscy przyjaciele maj?by?może bogatsze doświadzenia we wnoszeniu owego pokoju wewnętrznego do pełnej szczodrości pracy na rzecz innych.
Wierz? że niezwykle ważnym jest, abyśmy powiększali wzajemne zrozumienie naszych duchowych praktyk i tradycji. Nie musi to mie?na celu przyjęcia przez nas samych owych praktyk. Samo zrozumienie daje możliwość budowania wzajemnego szacunku. Na przykład, czasami napotykamy co?w innej tradycji, co pomaga nam bardziej doceni?nasz?własn? W tej książce Dr Yutang Lin, praktykujący buddyzm od długiego czasu, przedstawia to, co w jego rozumieniu stanowi główne zasady buddyzmu i chrześcijaństwa. Czyni to, aby wzbudzi?większy szacunek i lepsze zrozumienie pomiędzy tymi dwiema wielkimi tradycjami duchowymi.
Jestem pewien, że czytelnicy w Polsce, gdzie z jednej strony jest tak silne dziedzictwo tradycji rzymsko-katolickiej, z drugiej za?pełne energii współczesne zainteresowanie buddyzmem, mog?uzna?to polskie tłumaczenie za stymulujące. Ufam, że znajd?tu inspiracj?i zrozumienie, które w jaki?sposób przyczyni si?do ich własnego przebudzenia i osiągnięcia wewnętrznego pokoju. Modl?si?te? aby poprzez ów wewnętrzny pokój stali si?oni równie?lepszymi istotami ludzkimi, władnymi przyczyni?si?do stworzenia szczęśliwszego, bardziej pokojowego świata.

17.07.2000
DALAJ LAMA


O słowo wstępne poprosi?Jego Świątobliwość i na język polski przełoży?Maciej Magura Góralski;
13.09.2000, dzie?pełni księżyca, Gubałówka, Zakopane


      Wstęp

    1. Jak powinno si?rozumie?religie

    2. Jak prowadzi?dialog między buddyzmem i chrześcijaństwem

    3. Laickie wprowadzenie do buddyzmu

    4. Podstawowe cechy religii chrześcijańskiej

    5. Porównanie buddyzmu i chrześcijaństwa

    6. Z punktu widzenia praktykującego buddysty

    7. Wyjaśnienie nieporozumie?dotyczących buddyzmu

    8. Nauki chrześcijańskie w nowym świetle

    9. Przekraczanie progu wyzwolenia


Wstęp

W marcu 1995 roku paru polskich buddystów napisało do mnie list z prośb?o nadesłanie odpowiedzi na pytania dotyczące uwag które znalazły si?w książce Papieża Jana Pawła II "Przekraczając Próg Nadziei". Niestety wida?wyraźnie, i?uwagi oparte s?na niezrozumieniu nauk buddyzmu. Jednak wszelkie wyjaśnienia podane nie-buddystom, którzy s?nieufnie nastawieni do nauk buddyzmu, mog?wzbudzi?jeszcze więcej wątpliwości i kontrowersji. Aby uniknąć tak niepożądanych konsekwencji nie odesłałem odpowiedzi na pytania zawarte w liście lecz umieściłem je w mojej pracy.

Katolicka "Nadzieja" oparta jest na wierze, nie koniecznie musi ona przemawia?do ludzi innych wiar. Buddyjskie nauki o "Wyzwoleniu" dotycz?stanu, który może zosta?urzeczywistniony przez każdego, poprzez praktyk? Jako osoba w pełni praktykująca dokonałem paru przemyśle?które s?ważne dla skutecznego poszukiwania Wyzwolenia. Wobec tego pomyślałem sobie, że napisze książk?zatytułowan?"Przekraczając Próg Wyzwolenia". Byłem jednak zbyt zajęty moimi aktywnościami buddyjskimi aby podjąć si?tej pracy.

Wtedy miałem kilka snów, które zainspirowały mnie do tej pracy. W jednym z owych snów rozsuwałem zasłony, które uniemożliwiały dużej grupie ludzi wzięcie udziału w przyjęciu weselnym, udekorowanym dużymi drzewami - ozdobami wiszącymi na ścianach - jedno z nich miało biały sferyczny krąg po środku, drugie - figur?Jezusa na Krzyżu. Według mnie biały krąg wskazuje na buddyjsk?nauk?o naturze Buddy.

Budda uczy?nas sposobu w jaki można uwolni?si?od cierpie?żądzy, nienawiści i głupoty. Gdy osiągnie si?taka wolność, pojawia si?w oparciu o ni?silne poczucie szczęścia, spontanicznie powstaje nadzieja. Istotnymi zasadami nauk s? Brak Przywiązania i Otwarcie. W rezultacie tego buddyści s?tolerancyjni wobec innych wiar i często asymiluj?wierzenia lokalne. W historii buddyzmu nigdy nie było Świętej Wojny czy Inkwizycji.

W roku 1991 wygłosiłem wykład publiczny, na temat nietrwałości, w Lexington Wirginia, na zaproszenie Washington and Lee University. Po wyjaśnieniu powodów dla których podjąłem praktyk?śpiewania mantr zachęciłem publiczność, której większość stanowili ludzie Zachodu, aby wytworzyła w sobie nawyk śpiewania "Modlitwy Jezusowej". To ilustruje pewn?otwartość buddyzmu. Co więcej, z buddyjskiego punktu widzenia "Modlitwa Jezusa" jest równie?części?Dharmakaji, wobec tego równie?może prowadzi?ku doświadczeniu absolutu czy pełni Dharmakaji. Innymi słowy, "Modlitwa Jezusowa" może równie?prowadzi?do Oświecenia.

Uważnie przeczytałem książk?Papieża, robiąc notatki i nagrywając swe uwagi. W niniejszej pracy przedstawi?komentarz do zarzutów jakie Papie?postawi?wobec buddyzmu i które zawarte s?w jego książce. Zakres mojej książki wykracza poza kilka komentarzy. Dokonałem porównania buddyzmu i chrześcijaństwa; jednocześnie przekazałem chrześcijanom kilka sugestii. Moje myśli na temat Wyzwolenia przedstawiłem w rozdziale ostatnim.

W sierpniu 1991 Papie?Jan Pawe?II zaszczyci?mnie listem potwierdzającym otrzymanie moich publikacji. List ten zawarty zosta?na początku książki. Czytając książk?Papieża dowiedziałem si?że ma on wielk?wiar?w Mari? Na moim ołtarzu jest te?posążek Marii trzymającej małego Jezusa, prezent od mojej młodszej siostry która jest katoliczk?i dawniej służyła jako sekretarka Arcybiskupa Tajwanu. Ulubionym przesłaniem Papieża jest "Nie lękajcie si?". Wraz z błogosławieństwem buddyjskiego strażnika Bodhisattwy Wei-tuo rozprowadzałem zdjęcia z "Ofiarowaniem Nieustraszoności". To zdjęcie oraz dwie chińskie pieczecie, wyrzeźbione przez Upasak?Tan Song Yu (znaczące: "Pieczęć Opiekuna Bodhisattwy Wei-tuo" oraz "Nie lękajcie si?) zostały zawarte na początku mojej książki. Ciekawe było ujrzenie naszych tajemniczych związków karmicznych z przesłaniem Papieża.

Moja orientacja wydaje si?może ludziom o nowoczesnym, akademickim wykształceniu nieco subiektywna w tym lub innym miejscu. Jednak zdecydowałem wypowiada?si?bezpośrednio, z punktu widzenia praktykującego. Wgląd religijny można uzyska?jedynie dzięki pełnej oddania praktyce. Poprzez wyrażenie krytyki dajemy upust butnej i pełnej dumy postawie wymagania dowodów. Nieodłącznym i koniecznym wstępnym urzeczywistniania duchowej prawdy jest skromność i otwartość umysłu. Każda osoba która jest zainteresowana komentowaniem różnych religii powinna uzyska?pewien wgląd, wynikający z praktyki. W przeciwnym razie można prowadzi?wiele niepotrzebnych bada?przy całkowitej nieznajomości praktycznej strony doświadczenia duchowego.

Podczas pracy nad t?książk?miałem wiele inspirujących snów które wskazywały jak mog?podnieść wartości tej pracy, postępowałem więc zgodnie z tymi wskazaniami. Jestem wdzięczny Mistrzowi i Buddzie za przewodnictwo oraz inne oznaki błogosławieństwa. Mam nadziej?i?niniejsza praca powiększy zrozumienie nauk buddyjskich wśród nie-buddystów, szczególnie za?wśród chrześcijan.

Mam tez nadzieje że moje sugestie skierowane w stron?chrześcijaństwa zostan?przez chrześcijan przyjęte życzliwie. Przecie?główny nacisk w naukach chrystusowych spoczywa na realizacji nauk uniwersalnej miłości i zbawienia. Poprzez urzeczywistnienie tego co nam wszystkim wspólne - pragnienia duchowego rozwoju który pozwala na realizacj?Prawdy, dzięki obopólnemu zrozumieniu oby dane nam było ży?w harmonii i pokoju, wzajemnie czerpiąc pożytki i wsparcie ze strony naszych duchowych tradycji.

Yutang Lin
Świeto Środka Jesieni 1995
El Cerrito, Kalifornia


1) Jak należy rozumie?religi?

Pod nazw?religii kryje si?wiele rodzajów ludzkiej aktywności. Tutaj zajmuje si?wyłącznie religiami które wychodz?poza prymitywny kult si?nadprzyrodzonych i postuluj?powszechne zbawienie wykraczając poza ograniczenia czasu, przestrzeni i innych czynników wyróżniających. Religia powinna by?oparta na doświadczeniach duchowych które wykraczaj?poza zwykła sfer?ludzkich doświadcze?zmysłowych, emocjonalnych i pojęciowych. Religia jest sposobem dotarcia do rzeczywistości leżącej poza granicami percepcji ludzkich zmysłów, bez uciekania si?do środków sztucznych, Jest drog?życia na której możliwy jest rozwój oraz istnienie w pokoju i harmonii.

Religie jako nauki wyrażaj?nadzwyczajne doświadczenia oraz wgląd w prawdziwa natur?rzeczywistości. Próby wyrażenia takich treści często maj?miejsce przy użyciu zwyczajnych środków porozumienia. Jednak z powodu istnienia pewnych ogranicze?pojawiaj?si?bariery komunikacyjne napotykane lub czasami stwarzane. Niemądre jest porzucenie duchowego rozwoju czy poszukiwania ścieżki z powodu nieuniknionego uwikłania w ograniczając?natur?pojęć i teorii. Zamiast debatowania na temat teologii i filozofii o wiele lepiej jest uzyska?wgląd, dzięki pełnej oddania praktyce duchowej. Jeżeli nie praktykuje si?pod przewodnictwem doświadczonego nauczyciela to trzeba wzorców, zasad i teorii które kieruj?praktyk?i życiem zgodnym z właściwym podejściem religijnym. Tym samym konieczne jest te?studiowanie i zdobycie właściwego zrozumienia teoretycznych nauk religii.

Mówiąc ogólnie, nauki teoretyczne religii powinny zosta?zaadaptowane i stosowane w całej rozciągłości. Gdy postrzega si?religi?jako objawienie wtedy pełna i całkowita akceptacja jest rozsądna. Jeżeli jednak wymagamy aby nauki odpowiadały pewnym standartom zwyczajnego ludzkiego pojmowania wówczas nigdy nie będziemy w stanie wyjść poza ograniczenia naszych zmysłów. Pewne fragmenty systemu nauk religijnych mog?nie sprosta?ścisłej analizie filozoficznej. Niemniej jednak, pod nieobecność nowego systemu czy paradygamtu, opartego na doświadczeniach objawionych, rozsądnym będzie zwyczajne przestrzeganie ustalonego porządku: istota religii może zosta?zrozumiana i urzeczywistniona przez podążanie tak?pozornie niezadawalając?ścieżk?

Na przestrzeni lat istotne nauki religijne stopniowo stan?si?zrozumiałe dla wytrwale praktykującego, tym samym możliwym będzie przejście do porządku dziennego nad trudnościami teoretycznymi. Jednak w oczach początkującego lub outsidera, którym brakuje wystarczającego doświadczenia duchowego do uzyskania zupełnej pewności, części nauk lub trudności techniczne będące w opozycji do wiedzy naukowej, mog?sta?si?nie przekraczaln?barier? Ważnym jest by zrozumie?że nauki duchowe zostały objawione ludziom w konkretnym otoczeniu czasowo-przestrzennym, miejscu i czasie. Istota nauk duchowych istnieje wiecznie; powinnyśmy więc zajmowa?si?wyłącznie t?części?istotn? która znalazła zastosowanie w dawnych czasach i odległych miejscach, wciąż te?znajduje zastosowanie u nas.

Religie s?świadome swych ogranicze?pojawiających si?jeśli nauki s?traktowane dosłownie. Powinny więc zwraca?na to baczn?uwag? mądrze postrzegając trudności. W innym razie teoretyczne spekulacje je przygniot? Kościół katolicki jest w pełni świadomy teologicznej trudności istniejącej w nauczaniu o zasadzie zła i piekle jako wiecznej karze, które jest trudne do zrozumienia w schemacie wszechmocnego i miłościwego Boga. W rezultacie tego kościół katolicki woli raczej milcze?w odpowiedzi na pytanie "kto pójdzie do piekła". Powinnyśmy szanowa?tak?uczciwość, pokazując?ograniczoność wiedzy kościoła. W buddyzmie często podkreśla si?i?Budda nie wyrzekła ani jednego słowa którego ludzie mogli si?uchwyci? mimo i?naucza?przez 49 lat a zbiór nauk buddyjskich jest ogromn?bibliotek? Nikt nie może zarzuca?buddyzmowi bycia w tej kwestii paradoksalnym. Klucz do zrozumienia leży w ciągłym pamiętaniu o wrodzonych ograniczeniach języka i formy oraz potrzebie podjęcia praktyki, która umożliwia osiągnięcie duchowej formy prawdy leżącej poza ograniczeniami koncepcji i zwykłych doświadcze?

Niektórzy kaznodzieje czasami przekazuj?swym wyznawcom własne, subiektywne interpretacje religii innych ni?własna, mówiąc i?s?one czym?niższym lub po prostu stanowi?odgałęzienie ich własnej religii. Nie mniej jednak, jedynym usprawiedliwieniem ich roszcze?interpretacyjnych jest własne przekonanie oparte na wierze w swoj?religi? Mądrym było by powstrzymanie si?od takich samolubnych wartościowa? Jakkolwiek, jeżeli takie stwierdzenia oparte s?na doświadczeniach duchowych, nawet jeśli nie będ?one przez większość przyjęte jako godne zaufania, wciąż mog?jednak zainspirowa?poszukujących, a więc s?warte uwagi.

2) Jak prowadzi?dialog między buddyzmem a chrześcijaństwem.

Religie twierdz?i?nauczaj?prawdy. Oceniając z punktu widzenia nauk jednej religii, inne religie s?niekompletne, niezrozumiałe lub fałszywe. Często wiara religijna ludzi wykracza poza wyjaśnienia racjonalne , w konsekwencji tego dialogi pomiędzy religiami s?bardzo trudne i często kończ?si?na obmowie i oskarżeniach. Tak więc, przyjęcie że jedna religia przewyższa drug?zwykle utrudnia jasne zrozumienie obydwu i sprawia że porozumienie si?jest niemożliwe,. W jaki sposób możemy przezwycięży?takie trudności?

Wydaje si?mi i?podejście meta - religijne w takich sytuacjach może wskaza?drog?ku pomocnemu dialogowi pomiędzy religiami. Takie podejście zakłada trzy kroki:

  1. Rozpoznanie ogólnych cech i funkcji religii, rozpatrywanych jako system zbawienia (wyzwolenia).
  2. Opisanie poszczególnych cech każdej z religii, rozpatrywanych zgodnie z ogólnym zarysem badania ustalonym powyżej.
  3. Porównanie religii i próba rozpoznania podobieństw i różnic, szczególnie za?- rozróżnienie rozbieżności i wynikających z nich różnic drugorzędnych.

Można tym sposobem przeprowadzi?bezstronne porównanie a dalej przejść do dialogu który pozwoli pozna?metody pracy stosowane na obu ścieżkach duchowych. Wtedy łatwiejsze będzie osiągnięcie harmonii.

Zgodnie z powyższymi rozważaniami ustaliłem pewne kryteria, będące pierwszym krokiem w moim programie studiów meta-religijnych.

Każda religia, jako system zbawienia, posiada następujące cechy:

  1. Ofiarowuje pogląd na świat i życie, ukazując próżność światowych dąże?i ścieżek.
  2. Podaje wyjaśnienie powodów istnienia cierpienia i smutku w świecie.
  3. Ujawnia istnienie wiecznych, transcendentalnych stanów bytu, które s?osiągalne.
  4. Zapewnia przewodnictwo umożliwiające osiągnięcie wiecznego wyzwolenia.

Religia jako system zbawienia posiada następujące funkcje główne:

  1. Służy jako duchowe schronienie dla swych wyznawców.
  2. Jest źródłem siły i otuchy dla wiernych.
  3. Jest przewodnikiem poprzez życie.
  4. Zapewnia wiernym rozwój i wzrost duchowy.

W kolejnych rozdziałach będ?stara?si?opisa?buddyzm i chrześcijaństwo z punktu widzenia tych właśnie charakterystyk. Dzięki temu łatwiej będzie dokona?bezstronnego porównania ich głównych cech oraz różnic co do sposobów wypełniania głównych zada?obu religii.

Zanim przejd?do tych spraw musz?przypomnie?czytelnikom co następuje. Zarówno buddyzm jak i chrześcijaństwo s?religiami opartymi na duchowych doświadczeniach. Przeszły one prób?czasu i rozprzestrzeniły si?na cały świat. Powodem tego jest przede wszystkim fakt i?poszczególne linie przekazu nauk duchowych w obrębie obu religii pozostały silnie złączone ze swymi duchowymi źródłami. Wobec tego obie religie nie mog?by?uważane za jakie?systemy teoretyczne czy teorie duchowej podróży. Obie wierz?w moc i siłę zbawcz?ich duchowego dziedzictwa i obie pomagaj?ludziom w wyjściu poza światowe ograniczenia, kłopoty czy kalkulacje. Obie religie nauczaj?o cierpieniach i smutkach światowego życia, o nietrwałości ludzkiego istnienia oraz o wiecznym zbawieniu i wyzwoleniu od cierpie?i upadków nietrwałej egzystencji. Te podobieństwa między buddyzmem i chrześcijaństwem stwarzaj?podstaw?do poprawy wzajemnego zrozumienia. Dobrze wiemy i?istniej?różnice między chrześcijaństwem a buddyzmem. Warto oczywiście poznawa?owe różnice aby dojść do prawdy, lecz robiąc to należy uniknąć gwałtownej krytyki która mogłaby wywoła?bezcelowe spory i konfrontacje. Podejściem doskonałym będzie wyjaśnienie różnic w sposób naturalny. Należy pozostawi?ocen?i wybór czytelnikom. Jeżeli dostrzeżemy fakt i?obie religie dąż?do harmonii, będzie to właściwe podejście do kontrowersyjnego tematu porównania różnic. Poprzez studia porównawcze tych dwóch religii, a faktycznie każdego rodzaju religii, badacz pragnie ofiarowa?twórcze wnioski promując tym samym harmonie i rozwój duchowy. W sytuacji idealnej studia takie mog?rzuci?nowe światło w kierunku urzeczywistnienia najwyższej prawdy.

3) Świeckie wprowadzenie do buddyzmu.

Poniżej przedstawione zostało krótkie wprowadzenie do buddyzmu z punktu widzenia świeckich praktykujących, oparte na ogólnej charakterystyce głównych cech religii, zdefiniowanych powyżej.

Budda naucza?o cierpieniu i o nietrwałości. Nie by?to pogląd pesymistyczny lecz obiektywna obserwacja życia i świata. Prawem życia jest nietrwałości za?cierpienie jest nieuniknione. Prędzej czy później wszyscy musimy stawi?czoła chorobie, starości, utracie bliskich i śmierci. Świat w którym żyjemy podlega klęskom naturalnym lub stworzonym przez człowieka za?związki międzyludzkie s?często dalekie od ideału. Faktycznie wszystkie istoty czujące cierpi?z powodu nietrwałości życia.

Istoty czujące podzieli?można zgodnie z geografi?na sześć światów: istoty niebiańskie, półbogowie (sansk. asura), istoty ludzkie, zwierzęta, głodne duchy (sansk. preta) oraz istoty piekie? Wszystkich dotyczy Prawo Przyczyny i Skutku. Warunki życia istot s?w różnym stopniu zdeterminowane przez przeszłe działania i motywacje danej istoty oraz działania innych. Działając pod wpływem samolubstwa istoty s?uwięzione w świecie wzajemnych relacji, z życia na życie uwikłane cierpieniem i przemijalności?własnego ciała i otoczenia, stwarzając wędrówk?poprzez odrodzenie w sześciu światach cyklicznej egzystencji.

Budda pragnął WYZWOLENIA od cierpienia wędrówki przez życie i śmier? wobec tego opuści?rodzin?i kraj, wybierając życie ascety. Dzięki pełnej oddania praktyce zrozumia?prawd?o przyczynie cierpienia - stwierdzi?i?jego korzeniem jest nasze poczucie JA, tworzące ograniczenia wynikające z naszego samolubstwa. Budda zrozumia?te?że ścieżka do Wyzwolenia nie wiedzie poprzez ekstremalne praktyki ascetyczne lecz jest drog?środkow? harmonizowana poprzez mądrość i współczucie. W zastosowaniu praktycznym mądrość buddyjska jest brakiem przywiązania podczas gdy buddyjskie współczucie jest służeniem i niesieniem pomocy które wiod?ku Wyzwoleniu. Dzięki swej mądrości pilnej praktyce Budda osiągnął Wyzwolenie z cierpienia gdy?całkowicie usunął jego korze? - poczucie JA, które zwykle pozostaje niezauważone. Tym samym na zawsze uwolni?si?od żądzy, nienawiści i niewiedzy. Takie osiągnięcie nazywa si?Całkowitym Oświeceniem. Dzięki przejrzystości swego pierwotnie czystego stanu istnienia Budda dokona?interpretacji rzeczywistości, która nie tylko służy wyjaśnieniu naszych doświadcze? lecz prowadzi nas równie?ku odzyskaniu naszej pierwotnej czystości. Świat, którego doświadczamy jest uwarunkowany, zależny od wzajemnych interakcji wszystkich jego komponentów. Gdy zrozumie si?t?prawd?oczywistym staje si?fakt i?nie istnieje jaka?przyczyna, któr?można by uzna?za czynnik determinujący wszechświat i jego istnienie. Chwytanie si?wyobrażenia JA jest spowodowane niewiedz?dotycząc?nietrwałości zjawisk. Wyzwolenie jest możliwe dokładnie dlatego i?cierpienie równie?posiada natur?nietrwałości i jest uwarunkowane. Gdy postrzega si?uwarunkowan?natur?zjawisk można uwolni?si?od przywiąza? usunąć splamienia światowych uwarunkowa?i węzłów i osiągnąć wolność przez powrót do naszej pierwotnej czystości. W owej czystości wszystko jest postrzegalne jako jedność dzięki czemu możliwe jest podjęcie pełnej współczucia służby na rzecz wszystkich czujących istot. Nasza pierwotna czystość nazywana jest Natur?Buddy lub Pust?Esencj?w teoriach buddyjskich. Urzeczywistnienie tej esencji jest stanem nieograniczalności obejmującym wszystkie zjawiska i nazywa si?Dharmakaja. Uwarunkowana natura zjawisk oznacza równie? że Wyzwolenie można osiągn?poprzez dokonanie zmian które wynikaj?z działa?pełnych determinacji i wytrwałego wysiłku. Zwykle procedura praktyki zalecana w buddyjskich pismach składa si?z przestrzegania zasad moralnych, kultywacji praktyk kontemplacji i medytacji które umożliwiaj?osiągnięcie oświeconego wglądu. Zasady moralnego zachowania potrzebne s?aby praktykujący mogli przejść bez przeszkód ku oczyszczeniu i praktyce współczucia.

Praktyki medytacyjne pomagaj?uspokoi?umys? powstrzyma?go od rozproszenia i od senności, utrzymuj?czujność i koncentracj? Medytacji używa si?te?by wzmocni?wgląd w natur?rzeczywistości nauczany przez Budd? Tylko w głębokiej medytacji możliwe jest wydobycie na powierzchni?ukrytych w podświadomości złudze?i przywiąza? które mog?wówczas by?rozpoznane jako złudzenia. Dzięki medytacji stopniowo odzyskuje si?pierwotn?czystość. Poprzez wytrwałe podążanie ścieżk?życia buddyjskiego, pełn?pilnej praktyki, mądrość i współczucie zostaj?naturalnie pobudzone, przenikając nasze codzienne czynności. Poszerzy si?nasz ogląd świata, jednocześnie samolubne zainteresowania i tendencje osłabn? Nasza troska i dobro?nie będ?ograniczone do osobistych związków lub motywacji zysku lecz w sposób naturalny rozprzestrzeni?si?dla wszystkich istot czujących. W rezultacie tego ży?będziemy w pełnej pokoju równowadze z głębokim poczuciem szczęścia i wolności.

W oparciu o powyższ?not?wprowadzając?można zsumowa?główne cechy buddyzmu jak następuje:

  1. Życie jest nietrwałe a cierpienie nieuniknione. Istoty czujące s?zmuszone do kolejnych odrodze?w światach pełnych cierpienia (transmigracja).
  2. Korzeniem cierpienia w światach transmigracji jest nasze poczucie JA.
  3. Oświecenie jako absolutna wolność od JA i od transmigracji jest możliwe do osiągnięcia.
  4. Należy przyjąć praktyk?buddyjsk?i pełn?współczucia służb?innym jako drog?do celu - osiągnięcia Oświecenia.

4) Podstawowe cechy chrześcijaństwa.

Podstawowe zasady nauk chrześcijańskich ukazane zostały poniżej moimi słowami. Podkreślam indywidualn?prezentacj?mojego zrozumienia nauk chrześcijańskich - różni si?ona od katechizmów kościołów chrześcijańskich tym i?nie jest ukazana jako artyku?wiary lecz jako ogląd z punktu widzenia outsidera. Nie mniej jednak nie jest to krytyczny głos niewierzącego lecz pełen sympatii i obiektywności ogląd. Jezus wielokrotnie ukaza?mi si?we snach. Podążając za wskazówkami mojego nieżyjącego mistrza, jogina C.M. Chena, odprawiałem, ofiary ognia dla świętych chrześcijaństwa przy każdym Bożym Narodzeniu i każdej Wielkiej Nocy przez ostatnie 23 lata. Wida?więc jasno i?darzymy świętych chrześcijaństwa pełnym szacunkiem. Poniżej wyjaśni?to szczegółowo.

Absolutna, ostateczna rzeczywistość jest doskonała i nieograniczona, poza ludzkim zrozumieniem. W oparciu o objawienia sformułowania została teologia której zadaniem jest prowadzenie ludzi ku harmonii z najwyższ?rzeczywistości? która nazywa si?Bóg. Zgodnie z ludzkim pojmowaniem uważa si?Boga za Pierwsz?Przyczyn? Stworzyciela. Celem wszystkich żyjących istot jest urzeczywistnienie jedności z Bogiem który jest rzeczywistości?ostateczn?

Życie ludzkie pełne jest smutków. Nieszczęścia s?spowodowane egoizmem który neguje bożą chwałę, będąc?pełn?współczucia miłości?uniwersaln? Korzeniem wszystkich cierpie?w naszej egzystencji światowej jest podstawow?niewiedz? któr?narzuca ograniczoność ludzkiej percepcji i wiedzy, powodująca niemożność znalezienia zadawalającego sposobu życia w zgodzie z wol?bożą i bożą miłości? Zło jest odrzuceniem miłości Boga. Wpływ zła manifestuje si?jako grzechy różnego rodzaju. Podstawowa niewiedza, polegająca na zawierzaniu ograniczonej wiedzy ludzkiej zamiast wypełniania przykaza?bożych, określona została w teorii jako grzech pierworodny, nieszczęsne dziedzictwo spowodowane kulturowym uwarunkowaniem istot ludzkich.

Dla zbawienia wszystkich istot ludzkich z ich grzechów aby mogły osiągnąć życie w niebie z Bogiem, Bóg wcieli?si?w Jezusa z Nazaretu, który określany jest jako syn Boży. Poprzez absolutn?ofiar?na krzyżu zbawienie wszystkich istot ludzkich stało si?możliwe. Jezus zmartwychwsta?w trzy dni po swej śmierci krzyżowej. Istoty ludzkie mog?otrzyma?ow?łask?zbawcz?jedynie i wyłącznie poprzez akt wiary w Jezusa. Bez łaski Jezusa człowiek jest skazany na wieczne potępienie w piekle. Aby zapewni?sobie życie w całkowitym poddaniu si?woli bożej chrześcijanin powinien kocha?Boga ponad wszystko, miłowa?innych jak siebie samego, przestrzega?si?przykaza?bożych, modli?si?regularnie do Pana i bra?udzia?w zgromadzeniach kościelnych. W przypadku przekroczenia przykaza?chrześcijanin powinien wyrazi?skruch?i prosi?Boga o przebaczenie, zwykle za pośrednictwem księdza poprzez sakrament spowiedzi świętej. W ten sposób chrześcijanin zapewnia sobie wstęp ,do nieba po śmierci.

W oparciu o powyższe wprowadzenie można następująco zsumowa?główne cechy chrześcijaństwa:

  1. Ludzkie życie jest skończone i pełne cierpienia, pełne jest zła i grzechu.
  2. Ludzkie cierpienia wywodz?si?z grzechu pierworodnego, który polega?na nieposłuszeństwu przykazaniom bożym i na podążaniu za własn?wol?
  3. Zjednoczenie z bogiem w Niebie jest najwyższym celem istot ludzkich, które w Niebie ży?będ?wiecznie i szczęśliwie.
  4. Poprzez sw?ofiar?na krzyżu Jezus umożliwi?zbawienie wszystkich, którzy wierz?i?by?on synem Boga i maj?we?wiar? Chrześcijanin może zapewni?sobie miejsce w Niebie poprzez życie pełne uniwersalnej miłości, w zgodzie z przykazaniami bożymi.

5) Porównanie buddyzmu i chrześcijaństwa.

1. Wspólny wątek w buddyzmie i chrześcijaństwie

Rzeczywistość absolutna jest nieskończona, niezależna, leży poza zwykłym ludzkim doświadczeniem i zrozumieniem. Wszystko dzieje si?w rzeczywistości absolutnej. Istoty ludzkie cierpi?gdy?straciły łączność z ow?rzeczywistości?absolutn? Powodem utraty jedności z ni?s?przeszkody, stworzone przez samych ludzi. Jeżeli będzie si?postępowa?zgodnie ze wskazówkami zawartymi w duchowych objawieniach możliwe jest usunięcie owych przeszkód poprzez praktyk?duchow? Rezultatem tego będzie osiągnięcie szczęśliwego pojednania z absolutn?rzeczywistości? Powyższe uogólnienie wydaje si?dobrze określa?podstawowy wątek zarówno buddyzmu jak i chrześcijaństwa.

W celu przekroczenia barier oddzielających ograniczone ludzkie bytowania od nieskończonej rzeczywistości absolutnej nauczyciele duchowi podali różne sposoby praktyki i działania, oparte na doświadczeniach duchowych objawie?i przekazów. Owe nauki można podzieli?na dwie podstawowe grupy: doświadczenia mistyczne oraz konceptualne zapisy tych doświadcze? W buddyzmie doświadczenia mistyczne odgrywaj?ważn?role na ścieżce Czan (Zen) oraz w tantrze (Wadżrajana). W chrześcijaństwie istnieje wiele relacji takich doświadcze?w żywotach świętych i Jezusa. Doświadczenia mistyczne leżą poza zakresem zwykłych porówna? dlatego nie będ?czyni?rozróżnie?w tej sferze.

W zakresie koncepcji i sformułowa?intelektualnych teorie buddyjskie s?zwykle oparte na jednym pojęciu uniwersalnym, to jest pojęciu Pustej Istoty (Siunjata) - czy te?natury Buddy, która znajduje si?we wszystkich istotach. Wprowadzenie takiego pojęcia unieważnia wszelkie inne, fragmentaryczne podziały pojęciowe. Podstawow?funkcj?tego fundamentalnego pojęcia jest usunięcie ogranicze?narzuconych przez koncepcj?JA (immanentnie istniejącej duszy - zasady wiecznej jaźni jednostkowej), gdy?takowa koncepcja nie znajduje odnośnika w rzeczywistości, jest fikcyjna. Pojęcie pustki jest te?wyłącznie przejściowym, pedagogicznym narzędziem, które nie desygnuje istniejącej niezależnie, niewyrażalnej rzeczywistości obiektywnej, absolutu. W taki to sposób nauki buddyjskie wykorzystuj?koncepcj?pustki jako narzędzie oparte na zasadzie dualizmu przedmiotu i podmiotu, na rozróżnieniu pojmowanym konwencjonalnie, bez przyjmowania ekstremalnej pozycji eternalizmu czy nihilizmu. Co więcej, w naukach buddyzmu takie użycie narzędzi dualistycznych teorii nie jest konieczności? jak wida?w historiach nauczania mistrzów Czan lub tantrycznych guru Indii i Tybetu.

W przeciwieństwie do buddyzmu, chrześcijańska teologia oparta jest na koncepcji istnienia BOGA, który jest rzeczywistości?absolutn? bez względu na niewystarczając?referencyjność takiej koncepcji. Chocia?istniej?tu dwie szkoły teologów, utrzymujące odmienne poglądy, twierdzące i?wszechmocny Bóg istnieje "we wszystkim" lub istnieje "gdzie?tam", obie szkoły zgadzaj?si?co do koncepcji określającej tego Boga jako rzeczywistość absolutn? Koncepcja teologiczna o Bogu istniejącym "we wszystkim" jest bliższa niedualistycznym naukom buddyzmu ni?pogląd o Bogu "gdzie?TAM". Nie mnie jednak w odniesieniu do Boga jako Stworzyciela wszechświata zawarte jest istnienie dualizmu przedmiotu i podmiotu. Chocia?w naukach chrześcijańskich osiągnięcie związku z Bogiem określone jest jako wolne od rozróżnienia przedmiotu i podmiotu, nikt z nas, śmiertelników nie może si?cieszy?tym tu na Ziemi, lecz może dostąpi?tego jedynie po wstąpieniu do Nieba. Wobec tego słusznym będzie stwierdzenie i?nauki teologii chrześcijańskiej zostały sformułowane w oparciu o ścisłe rozróżnienie dwoistości przedmiotu i podmiotu.

Opierając si?na powyższych obserwacjach wydaje si?i?podstawowe różnice między naukami teoretycznymi buddyzmu i chrześcijaństwa leżą w sposobie funkcjonowania fundamentalnych koncepcji obu religii na poziomie metajęzykowym. Podejście buddyjskie zwraca si?ku używaniu teorii li tylko jako narzędzi naukowych, unikając jednocześnie stwarzania ontologicznych zobowiąza?wśród wyznawców, uwalniając ich od dychtomii przedmiotu i podmiotu. Chrześcijaństwo za?w swych teologiach opiera si?na teorii istnienia Boga jako rzeczywistości absolutnej. Podejście buddyjskie jest spójne jeśli chodzi o przekroczenie dualizmu i niewyrażalność rzeczywistości absolutnej, podczas gdy nauki chrześcijańskie s?dualistyczne na poziomie ziemskim, przekraczaj? ów dualizm jedynie w Niebie.

Innym sposobem wyrażania podstawowych różnic pomiędzy naukami teoretycznymi buddyzmu i chrześcijaństwa polega na wskazaniu podstawowej różnicy w sposobie używania myślenia konceptualnego. Pierwszy pogląd uczy i?koncepcje, chocia?oparte na rozróżnieniu przedmiotu i podmiotu, mog?by? użyte jako pełne znaczenie symbole czy odniesienia, wskazujące na rzeczywistość absolutna. Drugi pogląd mówi i?koncepcje, będąc narzędziami dualistycznymi, nie s?adekwatne we wskazaniu rzeczywistości absolutnej, za?jeśli traktuje si?koncepcje i symbole dosłownie lub literalnie, mog?one stanowi?przeszkod?w urzeczywistnianiu absolutu. Fundamentalne różnice opisane powyżej s?łatwo postrzegalne przez filozofów i teologów, lecz wielu zwykłych ludzi uzna je za zbyt subtelne i niezrozumiałe. Dlaczego wiec trzeba je podkreśla? Pozwólmy sobie zbada?te różnice , po pierwsze z punktu widzenia funkcji religii jako systemów wyzwolenia czy zbawienia, po drugie za? w duchowych osiągnięciach, do których wiod?


2. Różnice w głównych funkcjach religii jako systemów zbawienia

I - Jako Duchowe Schronienie.
Istnienie wszechmogącego i doskonałego Pana, który jest zdolny i chętny do udzielenia łaski zbawiania jest bardzo zachęcające, uspokajające i łatwo pobudza ferwor religijnego uniesienia. W tradycji buddyjskiej istoty transcendentalne, Buddowie i Bodhisattowie s?często czczeni w podobnym świetle przez wiernych, chocia?na poziomie filozoficznym taki pogląd jest kształtowany przez zrozumienie i?Buddowie i Bodhisattowie posiadaj?równie?bezjaźniow?natur?Pustki, nie maj?niezależnego, absolutu bytu. W jaki?więc sposób Buddowie, nie posiadający absolutnego bytu niezależnego, służy?mog?jako schronienie duchowe? Odpowied?brzmi: nie tylko Buddowie, lecz wszystkie rzeczy nie maj?bytu niezależnego i absolutnego. Gdy pojmie si?t?prawd? wtedy wszelkie smutki i zmartwienia pochodzące z poczucia JA znikaj?w wyniku stopniowej praktyki buddyjskiej oraz dzięki bezstronnej, pełnej współczucia służbie innym istotom. Mówiąc krótko, istnienie osoby Boga absolutnego wzbudza ferwor wiary religijnej i stanowi schronienie dla wiernych, podczas gdy brak istnienia absolutnego boga nauczany przez buddyzm, oznacza schronienie oparte na przebudzeniu i na zrozumieniu prawdy. W buddyzmie uznaje si?i?istota ludzka może osiągnąć przebudzenie ku prawdzie bez uprzedniej znajomości nauk buddyjskich

II - Jako źródło mocy i wsparcie.
Gdy kto?napotka w życiu cierpienie lub tragiczne zdarzenia wiara religijna jest w stanie pomóc mu w przejściu przez trudne doświadczenia i daje poczucie opieki, wsparcia i mocy. Trudno jest jednak pojąć dlaczego wszechmocny Bóg, który wyraża sw?miłość do ludzkości, mia?by dopuści?istnienie cierpienie i zła.

Teologia może oferowa?wyjaśnienia o potrzebie istnienia wolnej woli, która umożliwia pełny wybór miłości bożej ponad wszystko inne, lub te?o grzechu pierworodnym istoty stworzonej, która sprzeciwiła si?stwórcy, albo o wszechmocy Boga, która wyraża si?właśnie poprzez ofiarowanie swego syna na męki i cierpienia dla zbawienia świata. Dlaczego jednak nienarodzone dzieci maja ginąć w wyniku aborcji? Czy to tez jest wola boga? Czy takie dzieci maja woln?wol? Dokąd wędruj?po śmierci? Nie można si?oprze?refleksji na temat pochodzenia takich pyta? Czy s?one rezultatem niekompletnego nauczania religijnego czy trudnościami wynikającymi z niedoskonałości teologicznych dogmatów.

Z drugiej strony, zrozumienie relatywnej, uwarunkowanej natury wszystkich zjawisk może w rezultacie da?postaw?pełn?tolerancji i akceptacji oraz silne poczucie odpowiedzialności za siebie nawzajem, skoro nasze życia s?zdeterminowane sposobem w jaki siebie traktujemy i jak postępujemy z naszym środowiskiem naturalnym, wliczając w to świat nadprzyrodzony. Przy takim podejściu siła i moc wynika ze zrozumienia faktów i ich akceptacji za?wsparcie wynika z poczucia wspólnego losu i uniwersalnej odpowiedzialności.

III - Bycie przewodnikiem życiowym.
Wyłącznym celem życia chrześcijańskiego jest miłowanie Boga, przestrzeganie jego przykaza?i spełnianie Jego zamiaru, którym jest zbawienie istot stworzonych, aby mogły bra?udzia?w jego chwale, w życiu wiecznym w Niebie. Jeżeli kto?przyjmuje te nauki bez wątpliwości, wtedy staje si?wolny od egotycznego samolubstwa i ofiarowuje swe życie na służb?bożą i propagowanie Jego nauk. Tym sposobem możliwe jest przeżycie pięknego i szczęśliwego żywota w poczuciu powszechnej miłości, służby innym i popraw?sytuacji życiowej ludzi. Taka postawa sprawdza si?dobrze w sytuacji pełnej wiary i podążania za bezbłędnymi naukami. Jednak w sytuacji bardziej skomplikowanej, gdzie nauki s?niepełne lub nieprzekonywujące, przywódcy religijni przejawiaj?naganne zachowania a wierni ulegaj?wpływom zewnętrznym - wtedy system religijny nie może zapewni?zadawalającego przewodnictwa życiowego i traci wpływ na rzeczywistość. Chocia?w buddyzmie równie?istniej?zasady zachowania, których należy przestrzega? uważa si?je wyłącznie za pomocne środki, ukierunkowujące nasze życie ku Wyzwoleniu. Nauka fundamentalna wskazuje na konieczność zrozumienia pustki jako natury rzeczywistości, zamiast kierowa?praktykujących ku jakim?celom czy zadaniu. Polega si?tu przede wszystkim na zrozumieniu sposobu w jaki rzeczy istniej?a nie na jakim?autorytecie. Skoro świat jest tak zmienny, tylko poleganie na naukach o pustej naturze zjawisk, wolności od przywiąza? tolerancji, współczuciu i mądrości, może zapewni?elastyczne i przekonywujące przewodnictwo na życiowej ścieżce.

IV - Kultywowanie rozwoju duchowego.
Celem chrześcijaństwa jest udzia?w Bożej chwale, w związku z Bogiem w niebie. Wobec tego duchowy rozwój chrześcijan mierzy si?ich miłości?do Boga, służb?Bogu i dzieleniem si?miłości?Bożą któr?otrzymuj? Innymi słowy, rozwój można zmierzy?przez głębi?miłości powszechnej i pełnej miłosierdzia służby bliźnim. Na ziemi nie ma żadnych ogranicze?dla tak pojmowanego duchowego rozwoju chrześcijan. Niemniej jednak fundamentalna postawa chrześcijańska zawsze jest ograniczona poprzez poczucie bycia niedoskonałym, grzesznym stworzeniem potrzebującym przywództwa i uświęcającej łaski swego stwórcy. Tego rodzaju postawa może niepotrzebnie ogranicza pełny rozwój potencjału własnego, spowodowany rozkwitem niezależności, stymulującej najlepsze osiągnięcia duchowe jednostki.

Celem buddyzmu jest wyzwolenie wszystkich istot czujących poprzez pełen i harmonijny rozwój mądrości i współczucia. Dlatego te?buddyjski rozwój duchowy mierzy si?aktywnościami mądrości i współczucia w życiu. Obiektywnie rzecz biorąc takie podejście może wydawa?si?zbyt abstrakcyjne. Jakkolwiek, buddysta może doświadcza?wewnętrznego pokoju i współczucia, które wynikaj?z praktykowania wolności od przywiąza?i nieegoistycznej służby innym. Buddyści równie?polegaj?na przewodnictwie, udzielanym przez Buddów i mistrzów Dharmy. Lecz żaden z nauczycieli nie jest w stanie narzuci?komu?absolutnej dominacji, jeżli poprawnie rozumie si?nauczanie o pustce jako naturze rzeczywistości. W słynnej i szeroko recytowanej sutrze buddyjskiej Wadżraczedhika (sutra Diamentowa), powiedziane jest że nauki s?tylko jak trawa której zadaniem jest przewiezienie pasażerów na drug?stron?rzeki. Po przekroczeniu jej tratwa nie może by?dla nikogo ciężarem. Jasne więc i?ścieżka buddyjska w pełni kultywuje nieograniczony rozwój duchowy.


3. Różnica w najwyższym osiągnięciu duchowym obu tradycji.

Celem chrześcijaństwa jest powrót do Stwórcy, zjednoczenie si?z najwyższ?rzeczywistości? Taki związek jest poza czasem, przekracza całkowicie ziemskie szczęście. Naucza si?i?taki związek leży poza rozróżnieniami przedmiotu i podmiotu, chocia?niektórzy teologowie uważaj?że niemożliwe logiczne jest przekroczenie podstawowej różnicy i przepaści dzielącej Stwórc?i jego stworzenie. Jakże wobec tego może dusza, prowadzona na ścieżce duchowej poprzez życie, oparte na wierze w takie nieprzekraczalne oddzielenie Stwórcy i stworzenia, osiągnąć zupełne przeciwstawieństwo tej wiary, wstępując do Nieba? Co więcej, jeżeli istniej?różne religie , wszystkie oparte na duchowym objawieniu, linii przekazu i roszczeniu jedynej słusznej i prawdziwej łączności ze Stwórc? kto może zdecydowa?jaka jest naprawd?natura Stworzyciela, czy jest on jeden czy ma różne aspekty w różnych religiach? Świadomość istnienia jednego z tych problemów rzuca cie?wątpliwości jeśli chodzi o możliwość zjednoczenia si?z rzeczywistości?absolutn?

Podejście buddyjskie uniknęło wszystkich tych trudności. Budda nie upiera si?że jest stwórc?czegokolwiek. Jest On po prostu istot?czując? która przebudziła si?ku prawdzie dotyczącej relatywnej, konwencjonalnej natury wszystkich zjawisk. Jeżeli kto?żyje i postrzega świat w zgodzie z prawd? może zosta?wyzwolony od przywiąza?i ma moc przekroczenia cierpienia. Powstaje w nim wielkie współczucie, wynikające z empatii i miłości do wszystkich istot czujących. W rezultacie życie istoty oświeconej poświęcone jest uzyskaniu ścieżki ku Wyzwoleniu, będącej żywotem w świetle prawdy absolutnej. Naturalnie i spontanicznie mog?rozwinąć si?ponadzmysłowe, nadzwyczajne zdolności, jako rezultat życia w zgodności z prawd?uniwersaln? Nie mniej jednak, podejście buddyjskie zawsze podkreśla ważność rozwijania mądrości i współczucia oraz nieprzywiązanie do rezultatów rozwoju duchowego. Takie podejście kompleksowe, oparte na braku przywiąza? nawet podkreślające ograniczon? pedagogiczn?jedynie wartość swych dogmatów, współbrzmi dobrze z celem, którym jest osiągnięcie wyzwolenia i urzeczywistnienie niedwoistej, absolutnej rzeczywistości.

Podsumowując, zarówno buddyzm jaki i chrześcijaństwo za swój cel maja zjednoczenie z najwyższ?rzeczywistości? która znajduje si?poza dualizmem przedmiotu i podmiotu. Nauczanie buddyjskie rozważa możliwość niezależnego przebudzenia duchowego a także przeszkody jakie mog?powsta?w wyniku przywiązania do werbalizacji nauk. Wobec tego, jeżeli nauki buddyjskie s?właściwie rozumiane, możliwe będzie uniknięcie skrajnej pozycji opartej na dualistycznym podejściu do rzeczywistości. Nauczanie chrześcijańskie skupia si?wokół pojęcia Boga absolutnego, stworzyciela wszystkiego oraz Jezusa, Boga wcielonego - jedynego zbawiciela. Zgodnie z tym chrześcijanin może by?zbawiony jedynie poprzez całkowita wiar?w Boga i zupełne poleganie na nim. W rezultacie tego naucza si?i?zjednoczenie z niedualn?rzeczywistości?ostateczn?jest osiągalne poprzez wiar?w podstawowe rozdwojenie (dualizm).

6) Z punktu widzenia praktykującego buddysty.

Powyższe porównanie buddyzmu i chrześcijaństwa jest studiem religioznawczym, innymi słowy - jest to ocena z punktu widzenia obserwatora. Takie podejście ma zalet?bycia obiektywnym, niemniej jednak, w przypadku w którym analizuje si?przedmiot niemożliwy do adekwatnej prezentacji w teorii, zawierający tajemnice wiary, oddania duchowego i światów ponadzmysłowych, taka ocena z punktu widzenia obserwatora może by?powierzchowna, niewładna by dotrze?do sedna sprawy, niesprawiedliwa.

Dlatego te?istnieje potrzeba, jeżeli niniejsze studium ma by?przydatne dla praktykujących, aby dokona?przeglądu porównawczego z punktu widzenia osoby wtajemniczonej. Jako buddysta - nie w sensie rozróżnienia sekciarskiego - lecz po prostu definiując moj?pozycje - chc?ofiarowa?poniższe uwagi.


6.1. Rzeczywistość duchowa poza granicami określe?

Niektórzy ludzie s?doskonali jeśli chodzi o teorie lecz kiepscy w praktyce. Inni sa wspaniali w działaniu lecz słowa przychodz?im z trudności? Czyje?duchowe bogactwo i zasługa nie jest spraw?słów i czynów lecz raczej szczerości i praktyki. Podobnie sprawa si?ma jeśli chodzi o zwykłe rozróżnienie między chrześcijaninem a buddyst?- nie jest ono wyrazem różnicy w duchowym rozwoju, który można mierzy?włącznie w oparciu o widoczny spokój wewnętrzny, szczerość i współczucie. Nie ma powodu aby unosi?si?dum?z powodu wyboru której?religii - gdy?w oczach chrześcijanina i tak cała chwała należy si?Bogu, a więc nie ma miejsca na dum?osobist? Dla buddysty duma jest oznak?trzymania si?poczucia JA, egotyzmu, który powinien zosta?wykorzeniony.

Chocia?jestem buddysta wielokrotnie miałem sny i Jezusie. Inny buddysta, profesor Chin Tang Lo z uniwersytetu Hawaii w Manoa opowiada?mi ze równie?widzia?we śnie Jezusa. Koło roku 1975 kiedy zacząłem samodzielnie studiowa?buddyzm, chodziłem równie?do kościołów chrześcijańskich i studiowałem Bibli? Jednak moje sny o Jezusie miały miejsce w innym czasie, około roku 1980, kiedy to dopełniłem czterech milionów powtórze?mantry Buddy Amitabhy. W jednym z owych snów Jezus pojawi?si?w długiej, białej szacie i da?mi krótk?białą szat?z fragmentami chińskich ksiąg buddyjskich, wypisanych na jej podszewce. Jak należy rozumie?taki sen? Kluczowym punktem w zrozumieniu tego zjawiska jest zdanie sobie sprawy z tego że duchowa rzeczywistość nie może by?wyrażona przez konceptualne a więc ograniczone ze swej natury, opisy.

Jogin C. M. Chen, mój nieżyjący ju?Guru, wyjawi?mi kiedy?i?otrzyma?we śnie prezent w pudełku które miało zawiera?posążek bodhisattwy Guan-Jin (sansk. Awalokiteśwara), lecz gdy je otworzy?okazało si?że jest tam posąg Jezusa. Jego przyjaciel, zmarły profesor i słynny tłumacz buddyjski Karma C.C. Chang, mia?podobny sen, z t?różnic?i?mia?otrzyma?posąg Jezusa, który w końcu okaza?si?by?wizerunkiem Guan-Jin. Jogin Chen naucza?że sny powyższe wskazuj?na istnienie duchowego związku. Jezus jest powiązany z bodhisattw?Awalokiteśwar? Zgodnie z naukami buddyzmu bodhistattwa może pojawia?si?w każdej dowolnej formie, która jest pomocna w nawracaniu i wyzwalaniu istot czujących z cierpienia, za?proces zbawienia może trwa?wiele kolejnych żywotów. Z takiego punktu widzenia nie jest dziwnym czy zaskakującym fakt i?emanacja bodhisattwy Awalokiteswary ( w formie Jezusa) miała by naucza?nie filozofii absolutnej buddyzmu, lecz prostej teorii zbawienia czy odkupienia grzechów poprzez wiar?i przestrzeganie przykaza?

Powyżej wspomniane sny zostały wyjawione aby duchowi praktykujący mogli doceni?ich wag? W tych stwierdzeniach nie ma żadnej sekciarskiej kalkulacji czy motywacji i jest to całkowicie odmienne od nieszczęsnych praktyk mających na celu pomniejszanie czy poniżenie religii innych ludzi. Niechaj czytelnik łaskawie dostrzeże owa subteln?różnic?


6.2. Przekraczanie samolubstwa-egotyzmu

Jeżeli pojmiemy i?spraw?podstawow?jest osiągniecie wyzwolenia z okowów egotycznego samolubstwa, wtedy łatwym będzie docenianie zalet chrześcijaństwa, którego nauczanie, jeśli będzie przyjęte bez oporów, równie?oferuje efektywn?drog?ku wyzwoleniu si?z ciasnych okowów poczucia ograniczonej jaźni jednostkowej. Jednak w wypadku, w którym nie jest możliwy głęboki wgląd w natur?bezjaźniowości lub kiedy zrozumienie uwarunkowanego sposobu istnienia wszelkich zjawisk przekracza zdolność pojmowania danej osoby poszukującej duchowego zbawienia, wówczas wiara we wszechmocnego i łaskawego Pana Boga wydaje si?by?cudown?alternatyw? Co więcej, jeżeli kto?poświęca si?przez całe życie służbie miłości powszechnej, wtedy różnice teoretyczne i podziały po prostu trac?znacznie. Tym samym wyjście poza dychotomi?przedmiot/podmiot może zosta?dokonane nawet przy użyciu systemu wierze? który oparty jest na takiej dychotomii.

Z punktu widzenia logiki brzmi to paradoksalnie czy sprzecznie. Jednak z duchowego punktu widzenia w tajemniczy sposób światowe ograniczenia zostaj?przekroczone. W buddyzmie nazywa si?to "przebudzenie pośród zgiełku świata".

Buddyjska Szkoła Czystej Krainy jest równie?oparta na głębokich naukach o braku istnienia jaźni, o byciu wolnym od jaźni i o pustce jako naturze formy a formie jako naturze pustki. Nie mniej jednak wielu zwykłych ludzi, którzy nie posiadaj?wyższego wykształcenia filozoficznego, uważa i?nauki Szkoły Czystej Krainy przypominaj?podejście chrześcijaństwa, jeżeli tylko podstawowe różnice w światopoglądach można na chwil?odłoży?na bok. W chrześcijaństwie wyznacznikami poszukiwania wiecznej szczęśliwości?s?takie terminy jak Niebo, Bóg, anioły, wiara, wola, przykazania. Podobnie, w tradycji czystej Krainy kluczowymi składnikami s?Czysta Kraina, budda Amitabha, święte istoty, wiara, wola i praktyk. Oczywiście nauki czystej Krainy nie s?ograniczone przez struktur?lecz mog?by?poszerzone w kierunku uzyskania głębokiego wglądu filozoficznego, w którym mówi si?i?Czysta Kraina ma miejsce TU i TERAZ oraz i?Czysta Kraina ma miejsce tam, gdzie Umys?jest czysty.

Jako praktykujący buddysta doświadczyłem wielu nadprzyrodzonych zjawisk. Dla takich jak ja praktykujących poleganie na wsparciu Buddy jest praktycznie nie odróżnialne od chrześcijańskiego polegania na łasce wszechmocnego i dobrego Pana Boga. Przewodnictwo i wsparcie, jakie buddysta praktykujący może otrzyma?od istot nadprzyrodzonych jest równie realne i wymierne jak namacalne przedmioty w świecie, który postrzegamy poprzez zmys? Czy istnieje jaźń czy te?nie, świat duchowy i duchowa rzeczywistość JEST. Jeżeli kto?jest szczery w pracy nad przekroczeniem ogranicze?własnego JA, wtedy duchowa rzeczywistość ukaże si?sama z siebie, na tyle na ile jesteśmy w stanie uwolni?si?od władzy egotyzmu. Efektywn?ścieżka uwolnienia si?od egotyzmu jest praca pełna współczującej miłości - pomaganie innym. Poprzez woln?od egoizmu prac?dla innych naturalnie poznajemy otwartość świata. Wyzwalamy si?z małej celi więziennej egoizmu.


6.3. Pułapka formalizmu.

Wiara powinna by?oparta o duchowa wizj? wgląd w natur?rzeczywistości. Pod nieobecność takiego wglądu, z powodu duchowej niedojrzałości mas ludzkich przechowuje si?objawienia i głosi ich nauki poprzez instytucje religijne i linie przekazu. Główna wad?instytualizacji nauk duchowych jest nadmierne przestrzeganie formalizmów i posłuszeństwa autorytetom. Równie?sekciarstwo powstaje dzięki nadmiarowi formalizmów. Poczucie prawowierności i wywodzący si?ze?osądzający stosunek do outsiderów, te zjawiska równie?wywodz?si?z irracjonalnego przestrzegania formalizmów religijnych. Grupy religijne i praktykujący powinni nieustannie sprawdza?swoja praktyk? aby mie?pewność że s?ukierunkowani ku osiągnięciu jedności z najwyższ?rzeczywistości?a nie pogrążaj?si?w światowym współzawodnictwie i wartościowaniu innych.

Jeżeli kto?jest szczery w dążeniu do prawdy najwyższej, powinien by?równie?otwarty na poglądy i pytania innych. Jeżeli to, w co kto?wierzy jest prawd? wówczas nie ma potrzeby aby tak?prawd?narzuca?innym. Aby propagowa?najwyższ?prawd?wystarczy pomóc innym by sami mogli dojrze?światło. Zrozumienie prawdy nie jest do osiągnięcia przez użycie siły, wobec tego nie powinno by?w tym żądanych nacisków. Wszyscy którzy twierdz?i?nauczaj?prawdy powinni przynajmniej przestrzega?tych podstawowych zasad.

Jeżeli chrześcijanie będ?współży?tylko z chrześcijanami wtedy miłość powszechna Boga nie będzie urzeczywistniona. Jeżeli buddyści będ?jednoczy?si?tylko z buddystami, wówczas nauczanie o Nieskończonym Umyśle nie będzie praktykowane. W życiu codziennym, tak naprawd?z kim chcesz mie?kontakt komu ufasz? Nie zwracamy uwagi specjalnie na to, do czego osoba si?przyznaje lecz jak żyje i co praktykuje. Nie stwarzamy podziałów poprzez bezmyślne przestrzeganie formalizmów. Prawda najwyższa to fakt i?wszyscy istniejmy w nieskończonej jedni. Jeżeli ranimy kogo?lub szkodzimy mu, w świecie duchowej rzeczywistości jest to działanie samobójcze. Życie jest kruche, dlatego nie możemy sobie pozwoli?na wzajemne złe traktowanie si? lecz powinnyśmy pomaga?sobie i wspiera?si?na naszej drodze.

7) Wyjaśnienie nieporozumie?dotyczących buddyzmu.

W książce "Przekroczy?próg nadziei" Jana Pawła II znajduje si?szereg odniesie?do buddyjskich nauk bąd?terminologii, które w sposób oczywisty s?oparte na nieporozumieniach. Poniżej przytocz?te fragmenty z książki, podkreślając kluczowe punkty i dodając w nawiasach numery strony z której pochodz?i zaopatrz?je w krótkie komentarze. Mam nadziej? że w ten sposób nieporozumienia si?wyjaśni?i osiągnie si?właściwe zrozumienie

1. "Kto przyjmuje Objawienie, a w szczególności Ewangeli? dla tego musi by?jasne, i?lepiej jest istnie? ni?nie istnie? I stąd nie ma w polu widzenia Ewangelii miejsca na żadn?'nirwan?, na żadn?apati?czy rezygnacj?/u>" (s.37).
Komentarz: Nirwana jest całkowit?wolności?od cierpienia i dlatego znajduje si?poza strefami transmigracji w cyklu narodzin i sieci. Przyjrzyjmy si?życiu Buddy Śakjamuniego! Po osiągnięciu Oświecenia nie popad?w apati?, ani nie zrezygnowa?ze świata cierpienia, a zamiast tego poświęci?reszt?życia na nauczanie ludzi ze wszystkich stanów społecznych jak osiągnąć ostateczne wyzwolenie z cierpienia. Kojarzenie nirwany z apati?i rezygnacja jest oczywistym błędem Bóg jest poza cierpieniem w świecie, ale tego rodzaju stan transcendentalny nie usprawiedliwia określenia Jego egzystencji mianem apatii czy rezygnacji. Jeśli można zrozumie?najwyższ?transcendencj?Boga, to tak samo możliwa staje si?nirwana bez apatii czy rezygnacji.

2. "Agnostycyzm nie jest ateizmem, nie jest w szczególności programowanym ateizmem, tak jak by?nim ateizm marksistowski, a w innym wydaniu, ateizm Oświecenia" (s. 48).
3. "Buddyzm jest w znacznej mierze systemem 'ateistycznym'" (s. 78).
Komentarz: Buddyzm może zosta?sklasyfikowany jako ateistyczny jedynie w tym sensie, że z powodu braku właściwego odniesienia do ego, niemożliwe staje si?usprawiedliwienie tożsamości Stwórcy. W rzeczywistości ostateczne pytanie nie dotyczy w buddyzmie istnienia czy nieistnienia tożsamości Stwórcy, poniewa?chodzi tu raczej o to jak można w odpowiedni sposób odwoła?si?do jakiejkolwiek absolutnej, niezależnej tożsamości? W buddyjskich sutrach istnieje wiele konwencjonalnych odniesie?do niebiańskich istot i dlatego, jeśli przedmiot ateizmu nie ogranicza si?do Boga ale bogów, buddyzm nie może zosta?uznany za ateistyczny.

4. "Tym bardziej nie jest Chrystus podobny do Buddy, z jego negacj?wszystkiego, co stworzone. Budda ma racj? gdy nie widzi w stworzeniu możliwości zbawienia człowieka, ale nie ma racji, gdy z tego powodu odmawia wszystkiemu, co stworzone, wszelkiej wartości dla człowieka" (s. 50-1).
Komentarz: Nauki buddyjskie maj?na celu rozwiązanie problemów od początku ich powstania, podczas gdy podejście chrześcijańskie zawiera si?w kontekście opisanym przez objawienia. W konsekwencji, nauki buddyjskie podkreślaj?sztuczn?natur?konceptualnych różnic oraz to jak osiągnąć wolność od takich uprzedze? podczas gdy nauki chrześcijańskie koncentruj?si?na wpojeniu wiary i obronie fundamentalnych dogmatów. Chrześcijański punkt widzenia sprowadza nauki buddyjskie do problemu stworzenia i jego wartości, pomimo tego, że w istocie nauki buddyjskie koncentruj?si?na bezpośrednim doświadczeniu rzeczywistości poza i przed pojęciem stworzenia. Powiedzie? że Budda by?za lub przeciw stworzeniu jest zwykłym niezrozumieniem tego punktu nauk buddyjskich.

5. "Buddyzm, w różnych swych formach, uznaje całkowit?niewystarczalność tego zmiennego świata i naucza sposobów, którymi ludzie w duchu pobożności i ufności mogliby albo osiągnąć stan doskonałego wyzwolenia, albo dojść, czy to o własnych siłach, czy z wyższ?pomoc? do najwyższego oświecenia" (Nostra Aetate, 2) (s. 74-5).
Komentarz: Stan doskonałego wyzwolenia jest najwyższym oświeceniem w tym sensie, że wszelka niewiedza i wynikające z niej smutki zostały wykorzenione, przez co nie mog?ju?rzuca?żadnego cienia cierpienia. Nauki buddyjskie s?bogate w analizy i dialogi filozoficzne, a w zapisach szkoły Chan istnieje wiele anegdot demaskujących buddystów, sutry i wszelkie formalistyczne podejście. W przeciwieństwie do tego nauki chrześcijańskie wymagaj?od swoich wyznawców większego ducha pobożności i ufności.

6. Budda? (tytu?rozdziału) 1
Komentarz: Znak zapytania wskazuje na brak zrozumienia lub wątpliwości. Lekiem na brak zrozumienia może by?dokładne studiowanie zagadnienia z otwartym umysłem, podczas gdy wątpliwości można usunąć jedynie poprzez zrozumienie nauk i wprowadzenie ich w praktyk? Działaniami swojego życia Budda naucza?o braku ego i współczującej służbie. Czy w ten sposób nie ustawi?paradygmatu uniwersalnej miłości, którego te?naucza?Jezus?

7. "Trzeba jednakże zaraz doda? że soteriologia buddyzmu stanowi poniekąd odwrotność tego, co jest istotne dla chrześcijaństwa" (s. 77).
Komentarz: Wcześniej ukazałem, że buddyzm i chrześcijaństwo może łączy?ogólny schemat zbawienia. Różnice pomiędzy nimi nie zawieraj?si?w przeciwstawnych doktrynach, lecz w zasadniczym podejściu dostarczającym leków na cierpienie człowieka. Gdy nauki buddyjskie zostaj?dogłębnie zrozumiane, sztuczna granica zróżnicowania podmiotu i przedmiotu nie ma racji bytu. O jakiej opozycji możemy mówi?w stanie jedności?

8. Jednakże zarówno tradycja buddyjska, jak i metody z niej wynikające, znaj?prawie wyłącznie 'stereologi?negatywn?" (s. 77).
9. "... czysto negatywne 'oświecenie'" (s. 79).
Komentarz: W naukach wcześniejszego buddyzmu nacisk kładziono bardziej na ścieżk?oczyszczenia. Tym niemniej nauki o współczuciu przekazywały przykłady życia Buddy i jego głównych uczniów, którzy podróżowali niestrudzenie, aby je głosi?wszelkim grupom ludzi. W naukach późniejszego buddyzmu, mahajanie i tantrze, zawsze podkreśla si? że współczucie jest czołowym elementem w poszukiwaniu Oświecenia. W tych naukach nie ma nic negatywnego. Jeśli chodzi nauki, które podkreślaj?smutki światowego życia, Biblia posiada je w nie mniejszym stopniu, dlatego tego rodzaju nauki papie?nie uważa za negatywn?
Pozostało pytanie: co negatywnego jest w buddyzmie? Po dogłębnym zrozumieniu buddyzmu okazuje si? że nauki nie s?twierdzeniami na jaki?temat, lecz tylko wskazówkami kierującymi ku ostatecznej rzeczywistości. Jako wskazówki, nauki mog?by?jedynie neutralne, ale nie negatywne czy pozytywne, a ich funkcje pedagogiczne pozostaj?do dyspozycji nauczyciela i maja oparcie w duchowych doświadczeniach

10. "'Oświecenie', jakiego dozna?Budda, sprowadza si?do przeświadczenia, świat jest zły. Jest on tez źródłem zła i cierpienia dla człowieka. Ażeby wyzwoli?si?od tego zła, trzeba wyzwoli?si?od świata. Trzeba zerwa?te więzy, jakie łącz?nas z zewnętrzn?rzeczywistości?/u> - więzy istniejące w naszej ludzkiej konstytucji, w naszej psychice i somatyce. Im bardziej uwalniamy si?od tych więzów, im bardziej wszystko, co światowe, staje si?nam obojętne, tym bardziej wyzwalamy si?od cierpienia, czyli od zła, które pochodzi ze świata" (s. 77-8).
11. "...wyzwalamy si?tylko poprzez zerwanie ze światem, który jest zły. Pełnia tego zerwania, to nie zjednoczenie z Bogiem, ale tak zwana nirwana, czyli wejście w stan doskonałej obojętności względem świata. Zbawi?si?/i>, to znaczy przede wszystkim uwolni?si?od zła, zobojętnie?na świat, który jest źródłem zła. Na tym cały proces duchowy si?kończy" (s. 78).
Komentarz: Budda nigdy nie naucza? że świat jest zły, że jest źródłem zła i cierpienia, głosi?raczej, że źródłem wszelkich smutków i cierpienia jest niewiedza dotycząca ego. W buddyzmie naucza si? że świat jest czysty wtedy, gdy umys?jest czysty. Wszelkie buddyjskie nauki kładące nacisk na smutki i nietrwałość światowej egzystencji można bez trudu znaleźć w Biblii. Uwolnienie si?od dominacji ego, może pomóc w rozwoju duchowym; tym niemniej, takie ucieczki nie stanowi?same w sobie celu ostatecznego. Po uwolnieniu si?z pojęciowej i emocjonalnej egocentryczności, doświadcza si?nieograniczonej jedności ze wszystkim co jest. W konsekwencji, spontanicznie widzi si?świat takim, jakim jest. Współczucie i bezinteresowna służba dla wszystkich czujących istot stanowi kluczowy składnik nauk buddyjskich. Jak można powiedzie? że takie nauki prowadz?do obojętności wobec świata?

12. "Mistyka karmelitańska zaczyna si?w tym miejscu, w którym kończ?si?rozważania Buddy i jego wskazówki dla życia duchowego" (s. 78).
Komentarz: Nauki Buddy wskazuj?na ostateczn?rzeczywistość, nie stwarzając żadnych słownych ogranicze? Jakkolwiek ograniczenia nauk Buddy istniej?wyłącznie w oczach patrzącego na nie.

Powyższe komentarze s?zwięzłe i mog?je z łatwości zrozumie?ludzie nie obeznani z głębokimi filozoficznymi naukami buddyzmu. Niemniej jednak zarysowuj?kluczowe punkty w miejscach, gdzie pojawiły si?nieporozumienia i rzucaj?optymistyczne światło na faktyczne cechy nauk buddyjskich. Oby nieporozumienia zostały usunięte, a wzrosło zrozumienie.

--------------
1 W angielskiej wersji książki papieża każdy rozdzia?zaopatrzono w tytu?

8) Nauki chrześcijańskie w nowym świetle.

Nie powinno si?arbitralnie włącza?do tradycji religijnych pewnych idei, które s?im z natury obce, gdy?duchowa tajemnica spowija i chroni nauki w ich formie pierwotnej. Z drugiej strony jednak, dopuszczalne jest interpretowanie nauk w oparciu o duchowy wgląd. Co więcej właściwe jest równie?poprawianie nauk i korygowanie błędów które wynikły z kulturowych ogranicze? jeżeli tylko duch podstawy nauk jest zachowany i przestrzega si?ich fundamentalnych zasad. Pamiętając o tych prawdach chcia?bym ofiarowa?poniższe uwagi dotyczące chrześcijaństwa:

8.1 Zgodnie z naukami chrześcijaństwa Adam i Ewa zgrzeszyli i od tego czasu wszyscy ludzie, z wyjątkiem Marii i Jezusa, s?grzesznikami. Jest to negatywna wizja ludzkiej natury. Nauki buddyjskie z kolei oparte s?o wizj?pierwotnej, podstawowej czystości wszystkiego, łączając w to ludzk?natur? To jest pozytywna wizja ludzkiej natury. Nie mniej jednak, równie?chrześcijaństwo ma możliwość podkreślania pozytywnego aspektu ludzkiej natury, opierając si?na Biblii. Zgodnie z Księg?Rodzaju, Bóg ulepi?człowieka z gliny następnie tchnął we?oddech życia, dzięki czemu człowiek sta?si?żyw?istot? Jeśli chodzi o oddech życia, który jest podstaw?bytu wszelkich istot, w owym oddechu jesteśmy równie czyści jak sam Bóg. Owa pierwotna czystość nie może by?podatna na skalanie, gdy?pochodzi od samego Boga. Dlatego te?powinniśmy mie?zaufanie i wierzy?w pozytywny aspekt natury ludzkiej. Co więcej, w owej pierwotnej czystości pochodzącego od Boga oddechu życia, leży naturalna jedność, która przekracza rozróżnienie oddzielające Stwórc?od stworzenia. Ciągłe przypominanie o grzechu pierworodnym oddziela istoty ludzkie od Boga i rzuca cie?na nasze życie, podczas gdy pamiętanie o pierwotnej czystości, która jest prawdziw?nasz?natur? jednoczy istoty ludzkie z Bogiem i daje nadziej?w życiu. Jeżeli w świetle nauk Biblii oba podejścia s?do przyjęcia, które z nich powinnyśmy wybra?i stosowa?

8.2 Jedność w duchu uniwersalnej miłości zamiast polegania na Stwórcy.
Jednym zbawieniem dla chrześcijanina jest całkowite oddanie si?Bogu i miłości ku niemu. Tylko w imi?Jezusa i dzięki zbawczej mocy jego śmierci krzyżowej i zmartwychwstania możliwe jest oczyszczenie grzechu pierworodnego, który plami każd?bez wyjątku istot?ludzk? Tak zupełne poleganie na Bogu wzmacnia dualistyczne rozróżnienie oddzielające Stwórc?od jego stworzenia. Według buddyzmu nasze cierpienia i smutki s?zakorzenione w złudnym poczuciu JA. Dzięki praktyce możliwe jest wyzwolenie si?od owej iluzji i powrót do naszej pierwotnej czystości. Budda jest w stanie ukaza?nam całą drog?ku takiemu wyzwoleniu lecz każdy z nas musi t?drog?przejść samemu. Gdy osiągamy wyzwolenie wszelkie rozróżnienia rozpuszczaj?si? Stajemy si?jedności?ze wszystkimi buddami.

Jeżeli chrześcijaństwo mogło by położy?główny nacisk na pojęcie pierwotnej czystości, zamiast podkreśla?grzech pierworodny, wtedy ukrzyżowanie i zmartwychwstanie Jezusa będ?paradygmatem miłości powszechnej, która na drodze duchowej gotowa jest poświęc?nawet ziemskie życie, odzyskując jednocześnie jedność z rzeczywistości?ostateczn?poprzez powrót do pierwotnej czystości. Jezus pozostaje inspiracja i przewodnikiem w praktyce powszechnej miłości. Poprzez tak?praktyk?łatwo jest poczu?jedność z Jezusem. Smutki i cierpienia tego świata s?wtedy postrzegane jako rezultat braku miłości powszechnej i nadmiaru egoistycznego samolubstwa. Nie ma ju?więcej potrzeby aby rzuca?win?na Adama, Ew?czy węża. Nie potrzeba te?wątpi?i zastanawia?si?czy te?za wszystkie cierpienia odpowiedzialny jest sam Wszechmogący. Potrzeba jedynie abyśmy rozprzestrzeniali przesłanie miłości powszechnej, żyjąc woln?od samolubnych tendencji służb?innym, praktykując miłosierdzie.

8.3 Wolność od egocentryzmu istot ludzkich.
W chrześcijaństwie przyjmuje si?i?Biblia jest Słowem Bożym i wierzy si?i?autorzy pisali w zgodności z objawieniem oraz inspiracj?Boga. Nie mniej jednak całkiem możliwe jest i?owe zapisy s?napiętnowane osobistymi ograniczeniami autorów. By?może, z powodu istnienia ogranicze?ludzkiego pojmowania i języka, Bóg opisany w Biblii stanowi tylko nieudolne przedstawienie Absolutu. By?może te? z powodu istnienia egocentryzmu istot ludzkich, one same w Biblii postawiły si?na miejscu najwyższym, ponad wszystkimi innymi istotami żyjącymi na Ziemi?

W buddyzmie naucza si?i?wszystkie istoty żyjące s?równe. Dlatego te?współczucie i miłosierdzie obejmuje w buddyzmie wszelkie istoty czujące, takie jak grzeszników w piekłach, duchy w czyśćcu, wszelkie istoty żyjące w naturze i mieszkańców niebios. Czy?praktyka miłości powszechnej oraz uniwersalne wyzwolenie nie wymagaj?takiego właśnie rozszerzania sfery współczucia, aby stało si?ono wszechogarniające?

8.4 Zbawienie powszechne moc?ducha świętego
"Kościoły chrześcijańskie tworz?mistyczne ciało Ducha Świętego. Zbawienie odbywa si?w nim i poprzez nie, lecz tylko z łaski Jezusa". T?nauk?papiesk?można by rozszerzy?następująco: Wszechobecny i wszechmocny Duch Święty dokona zbawienia istot które maj?wiar?w pierwotn?czystość, w sw?święt? natur?i które ży?będ?życiem miłości powszechnej i służby. Wtedy Duch Święty nie będzie ograniczony jakimi?poglądami, definiującymi jego ciało mistyczne na ziemi.

9) Przekraczając próg wyzwolenia.

Gdzie jest próg wyzwolenia? Mój nauczyciel, jogin Czen zawsze cytowa?wielkiego jogina Tybetu, Milarep? który mówi? "Zrozumienie nietrwałości jest bram?nauki Buddy". W jaki sposób można przekroczy?owa symboliczn?bram?do pałacu nauk Buddy? Przekroczenie owego progu polega na akcie wyrzeczenia.

Wyrzeczenie dla praktykującego buddyzm nie jest ucieczk?od życia czy od społeczeństwa. Jest to raczej odsuniecie si?od światowych uwikła? aby móc skupi?si?lepiej na praktyce buddyjskiej, gdy?w ostatecznym rozrachunku owa praktyka zapewni trwałe szczęście wszystkim. Wyzwolenie które osiągnął Budda przekracza krąg reinkarnacji poniewa?zostało ono osiągnięte dzięki odcięciu korzenia wszelkich cierpie?- złudzenia JA. Nie jest to łatwe zadanie. Potrzebne jest wielkie zaangażowanie aby osiągnąć wymierny rezultat. Wszystko co mniejsze od pełnego oddania i klauzuli najwyższej ważności jeśli chodzi o praktyk?buddyjsk?nie przyniesie ostatecznego rezultatu w postaci pełnego wyzwolenia. Wobec tego wyrzeczenie jest przekroczeniem progu wyzwolenia. Wyrzeczenie nie koniecznie oznacza formalne przystąpienie do zakonu. Niektórzy mnisi czy mniszki w buddyzmie legalnie wracaj?do stanu świeckiego nie porzucając przy tym dążenia do pełnego wyzwolenia. Z kolei pewne klasztory s?tak zajęte pracami budowlanymi, przyjmowaniem gości, zrzeszaniem wiernych etc. i?mnisi i mniszki maja tam niewiele czasu na nauk?czy praktyk?duchow? Niektórzy buddyści podejmuj?wysiłek przystąpienia do zakonu, lecz okazuje si?że nie wiedz?dalej co robi? więc tylko czytaj?sutry w kółko i zaczynaj?si?zastanawia?czy dokonali słusznego wyboru. Niektórzy zostaj?mnichami w dzieciństwie a później zaczynaj?pragnąć życia świeckiego. Inni s?wytrwali w poszukiwaniu prawdy lecz znajduj?przepisy na życia klasztornego zbyt rygorystycznymi.

Mówiąc krótko, wyrzeczenie powodowane poszukiwaniem wyzwolenia nie polega na przyjęciu formalnych zobowiąza? Jednym kryterium praktycznym jest znalezienie otoczenie, w którym możliwe będzie poświęcenie całej energii praktyce buddyjskiej.

Wyrzeczenie obejmuje zrozumienie istotnych zasad nauk buddyjskich, wiar?opart?na inspiracji i doświadczeniach nadprzyrodzonych, szczere oddanie pracy dla pożytku i szczęścia wszystkich istot i zrozumienia kruchości i nietrwałości życia. Wymagane s?te?stałe wytężone wysiłki w praktyce medytacji. Jest to wybór, który zmienia życie w sposób fundamentalny i jest dedykowany ostatecznemu wyzwoleniu wszystkich istot. Oby wszyscy, którzy aspiruj?ku wyrzeczeniu, zrozumieli je właściwie i dokonali go!

Rozwój duchowy nie jest sprawa tego jak inni nas odbieraj?ani nie jest mierzony popularności? Jest on tym, czym naprawd?jesteśmy dla wszystkich istot czujących, na całą wieczność! Jeżeli jeste?szczery i wciąż pamiętasz i?stoisz przed obliczem wszystkich istot przez wieczność wtedy twoja praktyka powoli przyjmie kształt ważnego procesu duchowej transformacji.

Gdy Budda osiągnął Oświecenie wyzwoli?si?całkowicie ze światowego życia lecz pozosta?między ludźmi aby da?im nauki i przewodnictwo. Gdy osiąga si?buddyjskie wyzwolenie, jest to pełne wyrzeczenie bez porzucania społeczeństwa. Pośród światowego życia korze?żądzy usycha podczas gdy zakwita szczęśliwy spokój, otwartość i równowaga wyzwolenia.

Absolutny związek wyrzeczenia i wyzwolenia przypomina kwiat lotosu wyrastający pośród mulistej , brudnej wody, wolny od wszelkich splamie? Obyśmy wszyscy cieszyli si?pięknem rozkwitającego lotosu jak najszybciej!


My Bodhicitta Vows


[Home][Back to list][Crossing the Threshold of Liberation]