Yutang Lin

Smakując herbatę bezgraniczności

 

 

Preferowanie ograniczeń i ich przyczyn stwarza ciągłe usiłowania;

Lubienie i nie-lubienie, zyskiwanie i tracenie – wytwarza nie kończące się smutki.

Nie wybierając rodzaju i gatunku, po jednej szczypcie każdego rodzaju,

Ciesz się zaparzaniem herbaty bezgraniczności, o ciągle nowym zapachu i smaku.

 

Komentarz:

 

Sztuka parzenia herbaty składa się z wielu wyszukanych szczegółów. Na wskutek indywidualnych preferencji smakowych, lubienie i nielubienie może doprowadzać nas do ciągłych wzlotów i upadków, zyskiwania i tracenia. W moim przypadku zazwyczaj składało się tak pomyślnie, iż cieszyłem się dobrymi rodzajami herbaty, dzięki pomyślnym okolicznościom i hojności innych, bez moich własnych dążeń i usiłowań. Podczas wykonywania buddyjskich praktyk ofiarowania często stosowałem bardzo wyśmienitą herbatę do pudż ognia, ofiarowania dymu, i podczas ofiarowania Waz (Królowi Smoków). Ostatnio wyszedłem nawet poza ustalone sposoby parzenia tylko jednego rodzaju herbaty w filiżance. Każdego razu bezstronnie wybierałem trzy lub cztery rodzaje herbaty, wrzucając do naczynia szczyptę każdej z nich. W wyniku tego cieszyłem się zupełnie nowym smakiem i zapachem herbaty nie mającej nazwy, cięgle i ciągle od nowa. Picie herbaty jest zazwyczaj nieodłączną częścią codziennego życia; może ono prowadzić do przywiązywania się do lubienia i nie-lubienia, wytwarzając w nas zawiłości; jednak picie herbaty może być również potraktowane jako praktyka porzucania kurczowego chwytania i otwarcie się na najróżniejsze życiowe warianty. Czyż z wszystkimi innymi sprawami nie jest tak samo?

 

Napisane i przetłumaczone na angielski: 22 Lipiec, 2000

El Cerrito, California

tłum. na polski: Rafał Seremet

tytuł org.: Tasting Boundless Tea


[Home][Back to list][Tasting Boundless Tea]